piątek, 30 grudnia 2011

Księżyc w nowiu

Księżyc w nowiu Stephenie Meyer.  
"Edward Cullen to wciąż dla Belli najważniejsza osoba pod słońcem. Są parą i jest im razem cudownie. Gdyby tylko chłopak nie był wampirem! Niestety, ten fakt wszystko komplikuje, także z pozoru niewinną zażyłość dziewczyny z przyjacielem z dzieciństwa, Jacobem.
Wiosną Edward musiał bronić Belli przed swoim krwiożerczym pobratymcem, jesienią zakochani uświadamiają sobie, że był to dopiero początek ich kłopotów."
Moim zdaniem ta część sagi jest najnudniejsza. Ukochany Belli ją porzuca i wydawać by się mogło, że teraz zacznie się akcja książki. Niestety przez wiele stron nic ciekawego się nie dzieje. Dopiero później jak Bella chce skoczyć z klifu czyli pod koniec książki. W tej części autorka skupiła się na opisaniu przyjaciela głównej bohaterki Jacoba. Dzięki czemu poznajemy uczucia chłopaka i pod koniec książki niektóre fanki czują żal. Bo słońce z chmurami sobie poradzi ale nie z księżycem. 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz