środa, 13 lutego 2013

P.S. Kocham Cię






Tytuł: P.S. Kocham Cię
Autor: Cecelia Ahern
Wydawnictwo: Świat książki
Tłumaczenie: Monika Wiśniewska 








Czytając, nie chce się uwierzyć, że jest to debiutancka książka. Chociaż z drugiej strony można dobrze zacząć i źle skończyć. Pewnie jeszcze będę miała okazje poznać pozostałe książki autorki. Czas pokaże. 

P.S. kocham cię wzrusza już od samego początku. Poznajemy młodą wdowę Holly, która nie jest w stanie pozbierać się po stracie swojego ukochanego męża. Świat bez niego nie ma po prostu znaczenia. Traci jakąkolwiek motywacje do życia. 

Ta lektura nie tylko opowiada o stracie męża, ale także przyjaciela. Na szczęście autorka powróciła chociaż na chwilę do przeszłości dzięki czemu czytelnik może poznać samego Gerrego i wzruszyć się jeszcze bardziej. 

Sama bohaterka po paru stronach może irytować, a raczej na pewno zacznie irytować. Jej bezradność jest straszna. Gerry nawet po śmierci musiał pomóc jej dosłownie wstać z łóżka, a raczej zmusił ją do tego.  

Czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Przygotujcie sobie chusteczki:) 

Moja ocena 5,5/6  


"Walka o pokój jest jak pieprzenie w imię dziewictwa."

14 komentarzy:

  1. Słyszałam coś chyba o tej książce :) z chęcią bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam książkę. Czytałam ją jakiś czas temu a nadal siedzi mi w głowie i zachwyca. Film na mnie czeka, ale mi do niego nie spieszno wolę sobie sama wyobrażać historię Holly. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o filmie, ale książki nie widziałam na oczy :P Poza tym, Pyna Ty masz mojego Nevermora? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć gdzie się podziewa xD Cenna książka więc się martwię :P

      Usuń
  4. A ja byłam z lektury raczej niezadowolona. Zaczęłam od filmu, który mnie urzekł, spodziewałam się, że książka będzie jeszcze lepsza. No i się zawiodłam :/ Czytało się... cóż, kiepsko. IMO LaGravenese wykorzystał cały potencjał pomysłu, Ahern zabrakło lekkości w stylu. Ale może się wyrobiła, mam na półce jeszcze jedną książkę, przeczytam, a nóż widelec się do jej prozy przekonam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. film mam zamiar nadrobić więc się okaże:)

      Usuń
  5. Mi również bardzo się podobała! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Książkę i film wspominam z przyjemnością:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałam film, który był niesamowicie wzruszający, a z tego co widzę, po książce mogę spodziewać się tego samego. :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Książką przeczytana pewien czas temu niestety mi się średnio podobała: coś mi zgrzytała w przedstawieniu bohaterów, ich emocji. Chociaż sam pomysł na fabułę oceniam jako ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń